Skocz do zawartości

ArielN

Administratorzy
  • Ilość treści

    4007
  • Rejestracja

Wszystko napisane przez ArielN

  1. Visvamitra, zwróciłeś uwagę na bardzo istotny aspekt. Właścicielem Wilanda PWF, pomimo jego ograniczonej dostępności, ma szansę zostać każdy aktywny użytkownik PWF. Nie trzeba pióra nabyć, aby być zaangażowanym w przedsięwzięcie. A to właśnie wspólna idea i zabawa łączy . Pióro forumowe, które było dostępne dla dużej grupy odbiorców już użytkownicy posiadają (Lamy Safari PWF). Wiland PWF to nie jest jedyna niespodzianka w niedługiej perspektywie, więc warto mieć oczy otwarte. O właśnie w ten sposób -> .
  2. Zapraszam do wpisywania się na listę: 1. ArielN 2....
  3. W związku z piórem forumowym 2014 nadarza się doskonała okazja na grudniowe spotkanie pióromaniaków. Czas: 13 grudnia (sobota), godzina 12:00; Miejsce: Warszawa, Cafe Loft (sala na parterze, po wejściu kierujemy się w prawą stronę), ul. Złota 11 (http://www.cafeloft.pl). Uwaga! Do rachunku w Cafe Loft doliczany jest serwis (10-20% wartości zamówienia). Prosimy, abyście pamiętali o tym podczas składania zamówienia i regulowania płatności. Atrakcji, jak zawsze, mnóstwo: - kilogramy piór wiecznych; - litry atramentu; - pióro forumowe 2014; - tona najróżniejszej jakości notatników; - i wiele, wiele innych. PS Przypominam, że spotkanie ma charakter otwarty i wpaść można nawet w ostatniej chwili, ale przybliżone określenie liczby osób ułatwi nam organizację.
  4. Listę tworzymy poprzez skopiowanie listy i wpisanie się na pierwszej wolnej pozycji. Numery z listy nie odzwierciedlają numerów piór. Numery piór zostaną ustalone na skutek losowania. Lista: 1.... 2.... 3. itd.
  5. Drodzy Forumowicze, Pióra Wieczne Forum to szczególne miejsce, gdzie wokół pasjonującego nas tematu spotykamy się jako miłośnicy piór wiecznych, atramentu i papieru. Po ponad dwóch latach prac, po upływie niezliczonej ilości godzin poświęconych na burzliwe spotkania, po wielokrotnym pokonywaniu różnorakich przeszkód, szukaniu rozwiązań typowych i nietypowych problemów oraz pełnych emocji negocjacjach, nadszedł czas, aby zaprezentować przygotowane specjalnie dla Forumowiczów przez wyjątkowego artystę, Jana Smagę - tworzącego pióra Wiland, autora takich dzieł jak Aleksandra czy Muki - pióro forumowe PWF. Łączą nas, Pióromaniaków, nie tylko zainteresowania, ale też oczekiwania. Chcemy pisać piórami bardzo dobrymi pod względem walorów użytkowych oraz emanującymi pięknem wychodzącym poza granice. Szukamy sztuki użytkowej. Oto ona. Wiland PWF: O Wilandzie PWF: Wiland PWF symbolizuje sposób funkcjonowania naszego forum. Każde z piór stanowi odrębną całość, ale połączone wszystkie razem tworzą to, czego indywidualnie nie byłyby w stanie. Tak jak my, Forumowicze, wnosząc własne doświadczenia i wiedzę, tworzymy razem prawdziwą skarbnicę dla pióromaniaków. Do piór dołączone są podstawki na biurko, które wspólnie złożone przyjmują kształt kubka na wszystkie Wilandy PWF. Ilość piór jest ściśle ograniczona do 7 egzemplarzy. Każde z nich posiada indywidualny numer. Do każdego z 7 egzemplarzy dołączony będzie certyfikat autentyczności zawierający dane konkretnego modelu i będący równocześnie imienną, dożywotnią gwarancją dla pierwszego właściciela. Specyfikacja piór: Materiał: ebonit Stalówka: złota (14K), rozmiar M, jednobarwna; System napełniania: nabój, tłoczek (konwerter); System zamykania: na wcisk, brak gwintu, brak zatrzasku; Cena: 1350 PLN. Wymiary: długość zamkniętego pióra - 180 mm długość otwartego pióra ze stalówką - 163 mm średnica pióra - 13 mm średnica obsadki - 10 mm długość korpusu - 90 mm dlugość skuwki - 90 mm długość obsadki - 50 mm/60 mm Jak zostać właścicielem Wilanda PWF? Z uwagi na bardzo małą liczbę piór oraz ich wyjątkowy charakter, prawo do zakupu Wilanda PWF będzie można uzyskać wyłącznie w drodze losowania. Trzeba spełnić trzy warunki: 1. Być zarejestrowanym użytkownikiem Pióra Wieczne Forum od co najmniej roku; 2. Wpisać się na listę osób zdecydowanych na zakup pióra oraz uzyskać prawo do zakupu pióra w drodze losowania (zostać wylosowanym); 3. Odebrać pióro osobiście na grudniowym spotkaniu Forumowiczów w Warszawie, które odbędzie się 13 grudnia. Brak spełnienia chociaż jednego z warunków powoduje utratę prawa do zakupu. Forumowicze, którzy są zdecydowani na zakup Wilanda PWF i, w razie uśmiechu losu, osobisty odbiór pióra 13 grudnia na warszawskim spotkaniu, mogą od dziś wpisywać się na listę użytkowników, którzy wezmą udział w losowaniu (lista w poście poniżej). Osoby biorące udział w losowaniu zobowiązują się do wpłaty gotówką całości ceny za pióro jego twórcy 13 grudnia w Warszawie. Zasady i terminy losowania 1. Na listę można wpisywać się do 28 listopada, do godz. 23:59 czasu zimowego. 2. Losowanie zostanie przeprowadzone przez administrację forum w dniu 29 listopada o godz. 21:00. Wyniki zostaną opublikowane o godz. 21:15. 3. Losowanie zostanie przeprowadzone przy użyciu generatora liczb. 4. Rozlosowanych zostanie 5 z 7 piór. Numery piór zostaną przyznane na skutek losowania. Prawo do nabycia pozostałych po losowaniu dwóch piór posiada administracja forum. Pozdrawiamy, ArielN i Thay Administracja PWF
  6. Jarku, dzięki za podzielenie się spostrzeżeniami, zdjęcia i próbkę pisma. Na spotkaniach forumowych sprawdzałem jak się pisze Jinhao 159. Muszę przyznać, że stanowi sensowną propozycję biorąc pod uwagę relację ceny do jakości.
  7. Gratuluję kolekcji . Masz w niej bardzo interesujące pióra.
  8. Ani jedno, ani drugie. Najlepiej jednak, abyś przed zakupem Aleksandry przymierzył się do tego pióra. Jest bardzo specyficzne i bardzo duże. W odbiorze przypomina dwumetrową Angelinę Jolie o skrytym charakterze tatrzańskiego drwala, któremu jak się zbierze, to mierzy prosto w dziób. Sto czterdziestce szóstce bliżej do Seana Connery z czasów Jamesa Bonda. Chociażby biegał w różowych obcisłych gatkach i butach na 5-cio centymetrowej dmuchanej podeszwie, po wsze czasy będzie odbierany jako uosobienie klasy i elegancji. Chcesz ponadczasowe pióro na co dzień? Montblanc 146. Chcesz pióro wedle wszelkich miar wyjątkowe? Wiland.
  9. Dosyć ciekawy dylemat. Miałem styczność z Aleksandrą Wilanda oraz z Montblanc 146. To są zupełnie różne pióra na niemal każdej możliwej płaszczyźnie. Czego chciałbyś się dowiedzieć na temat Wilanda? Wiland Aleksandra; źródło: pioromaniak.blogspot.com Montblanc 146 vs Montblanc 74; źródło: pioromaniak.blogspot.com
  10. Dziękuję. Z pisaniem radzi sobie również całkiem dobrze. Na szczęście te pióra nie są drogie, potrafią sprawić sporo radości i łatwo postawić je na nogi nawet, gdy są w słabej kondycji.
  11. Właśnie zakończyłem przywracanie do życia Parker Parkette. Poniżej ceuloidowy egzemplarz typu 3B z gładkim klipsem wyprodukowany po 1935 roku: Źródło: http://pioromaniak.blogspot.com/2014/11/historia-parker-parkette.html Źródło: http://pioromaniak.blogspot.com/2014/11/historia-parker-parkette.html Przez cały okres produkcji seria Parkette nie była jednolita. W początkowych latach pióra nosiły nazwę Parco, ale z czasem zaczęto stosować jedynie określenie Parkette. Oprócz podstawowej linii wprowadzono do sprzedaży droższe pióra Parkette De Luxe charakteryzujące się (poza wyższą ceną) nieco bardziej reprezentacyjnym wykończeniem. W 1941 roku obie linie (Parkette i Parkette Deluxe) zastąpiło pióro Parkette Zephyr.
  12. W imieniu administracji PWF dziękuję Adamowi oraz wszystkim, którzy pomagali w organizacji i/lub uczestniczyli w spotkaniu. W sobotę, w siedzibie firmy Geberit, mieliśmy prawdziwe święto pióromaniaków. Po tak udanym spotkaniu, każdemu kto był lub z jakichś powodów nie dojechał, nie pozostaje nic innego jak już teraz zarezerwować sobie termin w kalendarzu na przyszły rok. Jestem przekonany, że impreza nabierze cyklicznego charakteru i będzie się rozrastała. Do zobaczenia na spotkaniu w grudniu w Warszawie (szczegóły wkrótce).
  13. I jeszcze kilka zdjęć zamieszczonych na Pióromaniaku oraz duży album przygotowany przez Dextera.
  14. Atrament na Dzień Pióra Wiecznego w akcji: Źródło: http://pioromaniak.blogspot.com/2014/11/dzien-piora-wiecznego-w-warszawie.html Było co testować!
  15. Jesteśmy na etapie kuchennych rewolucji, po których Kowalski odróżnia schabowego od zmielonej skarpety. Na talerzach lądują nawet przegrzebki. Polacy jedzą w ciekawszych miejscach i ciekawsze rzeczy. Wybierając się na obiad idą na lunch, a zamiast szprotek z puszki przeżuwają sushi, które może pochodzić tylko od wiśniowych wyspiarzy. To jedyna grupa potrafiąca przeżyć na diecie złożonej z wodorostów, ryżu i pączkujących po Fukushimie owoców morza, a w dodatku z powodzeniem zajmować się eksportem wasabi. Tak japońskie jak wasabi, sake i męskie biustonosze jest Midori. Zanim otworzycie przesyłkę z notatnikiem doskonale wiecie co jest w środku oraz w jaki sposób zostało zapakowane. Dla miłośników granatowych mundurków estetyka to minimalizm. Nie rozróżniają obu pojęć. Brak fajerwerków i wodotrysków jest dla nich tak oczywisty jak smak nutelli dla kobiety w ciąży. Nawet w katalogu Midori brakuje bełkotu. Pojawia się jedynie informacja, że MD to proste notatniki zaprojektowane do gładkiego pisania. Papier został stworzony, aby móc pisać komfortowo różnymi przyborami piśmienniczymi, od piór wiecznych po ołówki. Jak napisali, tak jest. Gdy rozpakujecie paczkę papier MD najpierw prześwidruje wam źrenice niepowtarzalnym kolorem, a potem nie pozwoli oderwać palców od gładkiej faktury. Na jego widok nawet szerokie stalówki i atramenty stają na baczność, a podpisując cyrografy z właścicielem, wiedzą, że nie będzie przelewek. Do tego MD to jeden z niewielu notesów, przy którym nie siwieją włosy, bo można go swobodnie otworzyć i zostawić w takiej pozycji bez wcześniejszego aerobiku z wyginaniem grzbietu lub podkładania pod pośladki siadającego wujka. Japończycy nauczyli się jak rozpoznawać, a potem spełniać marzenia. Właśnie kończą sprzątać po europejskiej konkurencji produkującej papier. Przed zakupem MD zastanówcie się, czy warto to robić. Od momentu, gdy napiszecie pierwsze słowo na kremowej kartce, będziecie nerwowo obserwować każdego kto zbliży się choćby na dwa metry do notatnika i odruchowo ślinić się na widok papieru. Najpierw porzucą was żony/mężowie z dziećmi, potem odejdzie kot i zostaniecie sami ze świnką morską. Nawet w restauracji podczas jedzenia przegrzebek będziecie myśleli o Midori. Marcin Tekst pierwotnie opublikowany na: http://pioromaniak.blogspot.com
  16. 1. ArielN 2. Rittel 3. Glassman (e-mail) 4. MarcinEck (już się gdzieś wpisywałem z numerem 1;-)) 5. Czarodziej 6. Alveryn 7. Kitek 8. hako 9. pigol 10. Pióromaniak 11. empi 12. kasiasemba
  17. Pióra Visconti to zbiór dosyć nierówny. Od produktów o atrakcyjnej dla użytkownika relacji cena/jakość po bardzo drogie edycje limitowane rodem z wieży alchemika. Każdy znajdzie coś dla siebie. Na moje egzemplarze nie narzekam , ale można spotkać opinie bardzo negatywne (np. rdzewiejący model Rembrandt, odpadające pierścienie w Operze).
  18. Cześć Lepki! Nieoczekiwane zdarzenie jedno - rozszczelnił się tłoczek. Metalowa zakrętka zastrajkowała i w rezultacie powstał zakraplaczowy Van Gogh .
  19. W listopadzie publikujemy zdjęcia posiadanych piór wiecznych, które chętnie dalibyście komuś lub otrzymali jako prezent.
  20. Cześć Cwiekoszczak, myślę, że mógłbyś, ale dla pewności zapytaj o to Nicponia za pośrednictwem PW.
×
×
  • Utwórz nowe...