Gratulacje Lepki. Trafiłeś ciekawą wersję Sonneta. Na pewno wskazówką, że to oryginał będzie obecność długopisu, ale i jakość wykończenia całego zestawu. To był zbyt trudny wzór do idealnego odwzorowania. Mimo, że takie wykończenie było na potęgę podrabiane w Chinach (zarówno w kolorze srebrnym i złotym), to nigdy w tej ostatniej jako długopis (były podróbki piór kulkowych Gold Tartan).
Parker Sonnet Gold Tartan GT to była wersja niekatalogowa, ale można ją było swobodnie nabyć u hurtownika Lewertowskiego (sprzedawcy bezpośrednio powiązanego z Parkerem, Watermanem i spółką).