Skocz do zawartości

Mellion

Użytkownicy
  • Ilość treści

    94
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Mellion

  1. Nie dziś, ale całkiem niedawno dotarło do mnie prosto z Chin pióro Jinhao 159 - sam nie wiem jak to możliwe, bo zapłaciłem za nie 10,3 zł, czyli tyle, ile w Polsce kosztuje zwykle sama przesyłka, a tu oprócz przesyłki z drugiego końca świata dostałem również pióro Niewiele się po nim spodziewałem, ale okazało się całkiem przyjemnym instrumentem do pisania, bardzo ciekawie reagującym na delikatny nacisk (co widać na zdjęciu) - jedyny problem jaki mam, to napełnianie - jak na razie nie udaje mi się to "normalnym" sposobem, muszę odłączyć konwerter i tak go napełniać.
  2. Niebanalny kolor, moim zdaniem wygląda szczególnie ciekawie zwłaszcza na kremowym papierze.
  3. Jeśli nie ma patentu, to o czym tu w ogóle rozmawiać? Takie histeryczne reakcje pisane z oficjalnego konta sklepu nie zachęcają do zakupów...
  4. Miejmy nadzieję, że wiedzą co robią i oby tak dalej - odkąd niedawno nieco bardziej zainteresowałem się piórami, to bardzo mnie cieszy to, że nie cała ich produkcja przeniosła się do Chin, że pióra wciąż powstają i w Niemczech, i właśnie we Włoszech, i we Francji, etc. A tak w ogóle to ciekawa wycieczka!
  5. Mnie wygląd tego pióra się nie podoba, ale postanowiłem zamówić stalówkę Lamy Joy 1,1 do mojego AL-Stara
  6. To bardzo ciekawy kolor. Niedawno kupiłem Diamine Majestic Blue, o którym cztałem, że również jest podobny do Penman Sapphire, ale jeszcze nie miałem okazji go wypróbować.
  7. To prawda, również korzystam z tej możliwości, ale akurat moje ulubione pióro ma tłoczek...
  8. Gdybym miał wybór, a cena za mililitr nie byłaby zupełnie szalona, to najchętniej kupowałbym niewielkie porcje atramentu, 20-30 ml. Ale w praktyce to z atramentami jest jak z Fordem T, którego można było pomalować na dowolny kolor, o ile to będzie czarny: można kupić butelkę o dowolnej pojemności, pod warunkiem, że będzie to taka pojemność, jaką przewidział producent Jestem nowy w tym temacie, ale czy poza Diamine ktoś oferuje inne niż podstawowe kolory w więcej niż jednym wariancie objętości?
  9. To całkiem możliwe. Niestety nie mam żadnych archiwalnych notatek sprzed kilkunastu lat, żeby porównać grubość linii
  10. Świetnie, gratuluję! Znalazłem w Webarchive zdjęcie, ale chyba nie można się tym zbytnio sugerować...
  11. Bardzo lubię takie zestawienia, świetna robota! Myślę, że te atramenty warto wziąć pod uwagę jeśli ktoś szuka nabojów, bo ich cena jest w miarę przyzwoita, sam zamówiłem dwie paczki i będę mógł wkrótce przetestować!
  12. Faktycznie ceny atramentów Kaweco są dziwne, zwłaszcza, jeśli porównać buteleczki i naboje. Przy założeniu, że jeden krótki nabój mieści 0,8 ml wychodzi 1,458 zł za 1 ml, przy 1,467 zł dla butelki (ceny z Twojego Pióra). Jako totalny nowicjusz atramentowy staram się po trochu testować różne barwy i producentów, brązów na razie żadnych nie znam, ten wydał mi się ciekawy (dziękuję za recenzję!) więc zamówiłem opakowanie naboi (aczkolwiek trochę na nie poczekam, bo inny element zamówienia okazał się tymczasowo niedostępny).
  13. A ja nie kupiłem, lecz dostałem (od osoby z rodziny, która czasami kupuje za dużo różnych przedmiotów) tylko trochę używane pióro Waterman - o ile dobrze ustaliłem to Expert City Line Urban Grey. Stalówka F. Wygląd pióra spodobał mi się, choć sam wybrałbym raczej inny kolor. Załadowałem je nabojem z zielonym atramentem Pelikana, pisze dość cienko, trochę szorstko, choć mam wrażenie, że w miarę jak go używam, to zaczyna sunąć po papierze nieco łagodniej. A swoją drogą zielony kolor to dla mnie atrakcja, bo nigdy wcześniej nie pisałem takim atramentem, co najwyżej zielonym długopisem. Pewnie nie kupiłbym nigdy takiego pióra, więc tym bardziej cieszę się, że je dostałem!
  14. Dobry wieczór, obserwowałem to forum od jakiegoś czasu i postanowiłem się zarejestrować, choć zapewne nadal będę głownie czytelnikiem. Nie pamiętam dokładnie kiedy pierwszy raz pisałem piórem, ale pamiętam, że jakoś w okolicach gimnazjalno-licealnych wybrałem sobie jako prezent urodzinowy pióro, był to metalowy Parker Vector (nazwę poznałem dopiero niedawno), którego mam do dziś (chyba za bardzo go męczyłem przez te lata, bo pisze grubą linią, mimo że to stalówka F). Potem przez długi czas niewiele się w sprawie piór w moim życiu działo, poza tym, że kupiłem kiedyś pod wpływem impulsu w hipermarkecie tanie pióro BIC. Nieco ponad rok temu doszedłem do wniosku, że pora zainwestować w nieco lepszy instrument do pisania niż ów stary Vector i skrobiący po papierze BIC i tak pojawił się w moim domu Pelikan M200 w wersji czarnej. A ostatnio postanowiłem zakupić nieco tańsze pióro do noszenia na co dzień w torbie i wybrałem Lamy AL Star Copper Orange. To chyba tyle, jeśli chodzi o przywitanie się!
×
×
  • Utwórz nowe...